Wpisy archiwalne w kategorii

We dwójkę

Dystans całkowity:531.59 km (w terenie 106.00 km; 19.94%)
Czas w ruchu:23:05
Średnia prędkość:19.76 km/h
Maksymalna prędkość:64.00 km/h
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:33.22 km i 1h 55m
Więcej statystyk

Rekordzik

Sobota, 1 maja 2010 · Komentarze(2)
I jest, wybiła moja 3 setka w życiu!
Umówiłem się z
Wachem o 7 pod jego domem. Coś się stało że byłem tam o 8. Trochę padało, ale co tam, jedziemy!
Kierowaliśmy się na Kórnik ulicami: Hetmańska i Starołęcka. Pierwszą przerwę zrobiliśmy w Babkach, z powodu bólu moich pleców. Dalej już bez przerwy do Kórnika, gdzie robimy postój pod zamkiem.
Gdzieś w Daszewicach ( jeszcze przed Kórnikiem ) zaczął nas gonić wściekły pies, który prawie rzucił mi się na nogę ;P
Dojeżdżamy do Rogalina gdzie zjadam moją bułeczkę ;d


Rogalin © mruczus509


Nie najadłem się, więc jedziemy na stację Orlenu na hot-doga. (Mosina)


Głodny byłem © mruczus509


I ze stacji na Osową Górę z pięknym widokiem na górze:

Osowia Góra © mruczus509


Wracamy przez Głuchowo, tylko po to by zrobić ta magiczną setkę.

J.Stęszewskie...

Poniedziałek, 5 kwietnia 2010 · Komentarze(0)
...czyli zrzucanie zbędnych kalorii po świętach ;)
Dom - Malta - Nowe Zoo - Parę stawów koło Malty - J. Stęszewskie - Powrót szlakiem bike maratonu - Malta - Katedra - Nadwarciański Szlak Rowerowy - Hetmańska - Dom

Piękne tereny Moraska

Wtorek, 30 marca 2010 · Komentarze(1)
Miałem dziś parę propozycji jazdy:
Pierwsza to jazda z Pawłem i Mateuszem do Budziszewka (110 km )
Druga to jazda z Gumisiem i Dawidem do WPN - wybrałem tą, choć za późno się zdecydowałem i nie pojechałem.

W końcu pojechałem z Pendzlem na Morasko koło Poznania ;)
Na początek udaliśmy się nad Rusałkę, gdzie zrobiliśmy sobie pierwszą fotkę :


Korty tenisowe © mruczus509

Czyli miejsce gdzie niedługo będę chodził na tenisa ;)

Dalej jedziemy przez Strzeszyn do Suchego Lasu. Tam lekka zguba, ale obraliśmy dobry kierunek i jedziemy dalej ;)
I pierwsza przerwa w połowie podjazdu :


Pendzel w tle © mruczus509




Dotarliśmy do mapy. I tam powstała bardzo ciekawa fotka ;D


Dwie salamandry ;) © mruczus509


Trochę się pogubiliśmy, ale się pozbieraliśmy ;P Dalej jedziemy na poszukiwania słynnych kraterów po meteorytach, które (jak wyczytałem) walnęły w Ziemie 5 tysięcy lat temu ;D
Jakbyśmy mieli więcej czasu to zaliczylibyśmy o górę moraską, ale czasu nie mieliśmy...
Wracamy tą samą drogą, robiąc po drodze 1x kółko nad Rusałką.
Dzięki Pendzel za wycieczkę ;)


Zapomniałem dodać że pobiłem swój rekord prędkości - 64 km/h!

Rusałka z Pendzlem ;)

Czwartek, 25 marca 2010 · Komentarze(1)


Wreszcie, wreszcie, wreszcie wyszedłem na rower ;) Po ostatniej wizycie u chirurga lekarz zabronił mi jazdy przez tydzień, ale ja na wszelki wypadek poczekałem jeszcze drugi tydzień. No cóż, lepiej teraz do chirurga niż latem gdy ciepło, a operacja musiała być.
Na początku miałem jechać z Pendzlem do Lidla po spodenki rowerowe, ale ktoś zrobił te zakupy za mnie ;) Więc pojechaliśmy nad Rusałkę przez Lasek Marceliński.
Jedno kółeczko i powrót.
Jeszcze raz dzięki Pendzel za pierwszy w tym roku wypad ;)

Rusałka © mruczus509

Krótko ale hardcorowo ;D

Sobota, 13 marca 2010 · Komentarze(2)
Najpierw praca, potem przyjemności. Tak właśnie zrobiłem ;)
Pojeździliśmy z tatą trochę po lasku marcelińskim. W niektórych miejscach jest jeszcze lód, a tam gdzie go nie ma jest błocko. I to był mój plan na dzisiaj - wybrudzić się na maxa ;P
Tata musiał wracać wcześniej, ale ja jeszcze trochę zostałem. Nie jeździłem zbyt długo, bo zaczął mnie gonić mały głód.
Zaszokowały mnie remonty na bukowskiej. Wycinka drzew, wyburzanie domów i całe te wykopaliska:

Wycinka drzew w Poznaniu na Bukowskiej © mruczus509






I zdjęcie z lasku:



Mój plan się sprawdził, ubrudziłem się i to bardzo ;)