Wpisy archiwalne w kategorii

50 - 99km

Dystans całkowity:1645.68 km (w terenie 420.00 km; 25.52%)
Czas w ruchu:81:25
Średnia prędkość:20.21 km/h
Maksymalna prędkość:62.70 km/h
Liczba aktywności:25
Średnio na aktywność:65.83 km i 3h 15m
Więcej statystyk

Treningowo

Środa, 27 kwietnia 2011 · Komentarze(4)
Rano tradycyjnie do szkoły. Dzisiaj krótko, bo do 12.30. Nie można zmarnować tak dobrej pogody i NALEŻY gdzieś jechać. Początkowo miał być Śrem, potem Szamotuły. Padło na Pobiedziska ;)
Przyjechali po mnie Wachu i Gumiś i kierujemy się na Maltę. Stamtąd czarnym szlakiem do Kobylnicy. Non stop jedziemy pod ostry wmordewind, ale świadomość, że powrót będzie z wiatrem dodaję nam otuchy :)
Dojeżdżamy do Gorzkiego Pola, czyli działki Wacha. Przerwa i następny cel to Biedronka w Pobiedziskach. Ja robię drobne zakupy w porównaniu do reszty ;D

Planowaliśmy wyjechać z Pobiedzisk koło 17, no ale wyjechaliśmy po 18. Trzeba było szybko wracać. Niechętnie, ale wracamy krajową 5. Nasze tempo nie spada poniżej 30km/h, w końcu z wiatrem ;)
W Kobylnicy odbijamy na szlak do Malty. Jakby tego mało, terenem jedziemy również około 30km/h.
Na Malcie krótka przerwa na pogaduchy. Zaczęło robić się coraz bardziej ciemno, a chciałem jeszcze dobić do 100km. Niestety pod koniec złapał mnie kryzys. Zaczęło mi się robić coraz chłodniej i pojechałem do domu.
Generalnie wycieczka bardzo udana, dobre towarzystwo, piękne tereny oraz pogoda ;) Dzięki panowie za wycieczkę ;)

WPN

Piątek, 22 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Dzisiaj trochę po WPNie. Rano pojechałem po Szczesnego. Razem skierowaliśmy się do Lubonia, do Jarzyny, gdzie czekali już na nas Gumiś i Paweł. Spóźniony natomiast dojechał Tomek. Jeszcze drobne zakupy i jedziemy do Parku ;)
j. Góreckie --> Osowia Góra --> Tor DH --> Tescopodobnecoś --> Dymaczewo --> Czarny szlak --> j. Góreckie --> j. Jarosławieckie --> Głuchowo --> Dom

W domu wymieniłem chwyty. Teraz mam nadzieję że ręce nie będą mnie już tak bolały ;)

Biedrusko ;)

Wtorek, 19 kwietnia 2011 · Komentarze(1)
Pierwszy raz w sezonie taki wyjazd. Do tej pory jeździłem Ostrym, a Górskiego nie chciało mi się specjalnie wyjmować. Po namowach kolegów i dla własnej satysfakcji w końcu nim wyjechałem.
Trasa może nie duża, ale i tak nogi bolą. W końcu pierwszy raz od listopada ;)

Dzisiaj Biedrusko z
Wachem i Gumisiem. Pierwotnie miało być tylko Morasko, ale że wyhaczył nas leśniczy i rzekł: ,,Tu nie wolno jeździc rowerem", musieliśmy nawrócić. Po krótkiej namowie, ruszyliśmy terenem na poligon.
W końcu dojechaliśmy do słynnego kościółka:




Najlepsze jest to, że po przejechaniu szlabanu, zauważyliśmy piękny i dorodny napis: STÓJ! OSTRE STRZELANIE!

Powolny powrót do formy ;)

Środa, 22 września 2010 · Komentarze(0)
Całe wakacje nie jeździłem. Straciłem swoją znakomitą (jak dla mnie) formę. Trzeba do niej wrócić ;)
Wybrałem się z dwoma Mateuszami do Moraska. Stara dobra trasa, dobrze mi znana ;)
Trochę terenowych szaleństw, trochę zdjęć i powrót.
Nad Rusałką godzinna przerwą. Trzeba było pogadać ;)
</b>
<b>Takie ciekawe foto ;)

Masa Krytyczna

Piątek, 25 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Rano z mamą na działkę. Następnie do domy koło 13, gdyż na 14.30 zakończenie roku (jupi!!!).
Po południu przyjeżdża po mnie Wachu i jedziemy na rynek. Tam chwilę czekamy i dojeżdżają kolejno Paweł, Mateusz, Jarzyna, Maciej, Krajewski, Tomasz i jeszcze paru innych.
Taka była dziś trasa:
Stary Rynek – Wodna – Garbary – Kazimierza Wielkiego – Mostowa – Kórnicka – Serafitek – Św. Rocha – Jana Pawła II – Rondo Rataje (2 okrążenia) – Jana Pawła II – Kaliska – Nowołkowyska – Katowicka – Abp. Baraniaka – Chartowo – Piaśnicka – Kurlandzka – Wiatraczna - Żegrze – Bobrzańska – Kurlandzka – Inflancka – Pawia – Orła – Krucza – Zamenhofa – Rondo Starołęka (3 okrążenia) – Zamenhofa – Piłsudskiego – Inflancka – Plaśnicka – Chartowo – Abp. Baraniaka.
W połowie dojeżdża jeszcze Gumiś. Zakończenie nad Maltą i tradycyjne podnoszenie rowerów ;)
Jak zwykle po masie robimy wyścig nad Maltą. Było nas 14 więc wyobraźcie sobie miny ludzi idących przed nami ;D
Przerwa przy źródełku i dokańczamy kółeczko. I znowu, już w 11 pędzimy wąskim dróżką koło Malty.
Ulicą Jana Pawła II dojeżdżamy pod Biedronkę, gdzie małe zakupy. Powrót z Wachem ulicą hetmańską. Reszta pojechała do Kórnika.

Jezioro Lusowskie

Sobota, 19 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Planowany był dziś wyjazd do Wronek, ale mi jak i Gumisiowi się nie chciało... ;P
Pojechałem za to z
Pendzlem nad j. lusowskie.
Kręcimy przez Skórzewo szlakiem czarnym, aż do Sierosława, gdzie Tomek wspomina czasy dzieciństwa na swojej dawnej działce ;)
Chwila przerwy, gdyż kompanowi zaczyna trzeć błotnik. Chwila roboty... i czas na zdjęcia ;)


Dalej do Lusowa gdzie wkraczamy na żółty szlak. Niestety jest on nie przejezdny dla rowerów.


Ale jakoś się przedostaliśmy. Wjechaliśmy na drogę, którą już kiedyś jechałem z Gumisiem. Chcieliśmy go odwiedzić, ale nie odbierał telefonu. Powrót przez Plewiska.

Poznań - Czempiń - Poznań

Niedziela, 13 czerwca 2010 · Komentarze(1)
Kategoria 50 - 99km, Samotnie
Trasa zaplanowana dzień przed koło 22.
Wyjechałem po 8:30. Nie chciało mi się jechać, wiał silny i zimny wiatr, temperatura około 15 stopni (odczuwalna). W Komornikach chciałem zawrócić, natomiast w Puszczykowie już cofałem się do domu, gdy nagle spośród ciemnych chmur wyszło piękne słońce. Ochoty wróciły!
Dziś towarzyszyła mi taka oto muzyka:


I inne wykonania tej grupy.

Zrobiło się trochę cieplej więc tempo było troszkę szybsze. Niestety wiatr nie ustępował.
Do Czempinia dojechałem koło 10:40, tam zjadłem batonika i porobiłem parę zdjęć.
Wracam... Droga którą jechałem wcześniej teraz wydawała się o wiele szybsza. Po krótkim czasie byłem już w Mosinie. Tam kieruje się do Rogalinka, gdzie zjadam drugie śniadanie.
Dalsza trasa wiodła przez Wiórek, Czapury i do mnie na działkę.

Nowa koszulka ;)

Sobota, 12 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Od razu po szkole (odłożyłem tylko plecak) pojechałem z Gumisiem do Puszczykowa do sklepu z odzieżą rowerową Nowatex. Polecam ;]
Po zakupach do mojej ulubionej lodziarni w Puszczykowie.
Powrót greiserówką do Głuchowa.

WPN

Czwartek, 3 czerwca 2010 · Komentarze(1)
Z rana do Głuchowa. Udało mi się wykręcić niezły czas przejazdu - 25 minut ;D
Chwila przerwy i pojechałem z
Gumisiem pokręcić trochę w terenie po WPNie ;P
Najpierw na wieżę widokową w Szreniawie, next nad jezioro Jarosławieckie, gdzie mała przerwa. Potem w miarę szybkim tempem nad j. Góreckie, ale szybko stamtąd wracamy, bo zaczęło mnie brać uczulenie, czyli standardowo kichanie i swędzenie oczu.
Jedziemy szlakiem na Osowią Górę. Następnie drogą nr 431 jedziemy na szlak koło Dymaczewa. A tak ap ropo to nigdy nie jechałem tak zaje***tym singletrackiem! ;P
Powrót do Głuchowa i potem na działkę.

Biedrusko

Sobota, 29 maja 2010 · Komentarze(2)
Dziś byłem skazany na samotną jazdę. Żaden z moich znajomków nie chciał lub nie mógł jechać. Ruszyłem na Biedrusko.
Początkowo jechałem szlakiem zielonym koło jeziora Rusałka i Strzeszynek, by potem zjechać na szlak pomarańczowy czyli pierścień Poznania. Na razie tylko kawałek ale może w czerwcu uda się przejechać go całego ;)




Dojeżdżam do Złotnik, z których wjeżdżam na drogę prowadzącą do Biedruska, czyli główny cel podróży - poligon.
Droga prościutka, zero dziur i mało samochodów więc nie obawiałem się zrobić takiego zdjęcia ;)



Kościół, a właściwie jego ruiny:






Kręcone schody prowadzące na wieże kościelną:




Poligon wojskowy - Biedrusko © mruczus509


Wszystko zwiedziłem, więc wracam do Poznania po drodze wjeżdżając na Górę Moraską.