Poznań-Czapury-Kórnik-Radzewo-Mosina-?-Chomęcice-Głuchowo ;)
Poniedziałek, 22 czerwca 2009
· Komentarze(0)
Kategoria Z Gumisiem ;), 50 - 99km, Ze zdjęciem
Pobudka o 7.00, wyjazd o 7.30, kierunek Kórnik.
Droga fajna, z wiatrem w plecy. Pierwsza przerwa:most na Starołęce:
Następnie przez Czapury, Borówiec, obok jeziora Skrzyneckiego do Kórnika.
Ratusz w Kórniku:
Zamek w Kórniku:
Następnie fajna tabliczka ;P
Potem przerwa w Rogalinie. Próbowaliśmy poszukac dębów rogalińskich ale nie mogliśmy ich jakoś znaleźc ;D
Z Rogalina skierowaliśmy się na Mosinę. Tam czekała nas olbrzymi podjazd (ok.1km)
Ale było warto. Na górze był początek WPN:
Na mapie była pokazana jedna jedyna trasa prowadząca przez Park lecz przypadkowo z niej zboczyliśmy. Wyjechaliśmy w jakimś Kłościnku. Tam małe zakupy i spowrotem wróciliśmy do Parku. Znowu się ZGUBILIŚMY ;D Tak błądząc po WPN wjechaliśmy do Trzebawia i z tamtąd pojechaliśmy drogą na Szreniawe. Następnie zrobiliśmy sobie przerwę nad jeziorem Chomięcickim.
Z tamtąd droga do Głuchowa była straszna! Silny wiatr, pod górkę i my bez sił.
Droga fajna, z wiatrem w plecy. Pierwsza przerwa:most na Starołęce:
Następnie przez Czapury, Borówiec, obok jeziora Skrzyneckiego do Kórnika.
Ratusz w Kórniku:
Zamek w Kórniku:
Następnie fajna tabliczka ;P
Potem przerwa w Rogalinie. Próbowaliśmy poszukac dębów rogalińskich ale nie mogliśmy ich jakoś znaleźc ;D
Z Rogalina skierowaliśmy się na Mosinę. Tam czekała nas olbrzymi podjazd (ok.1km)
Ale było warto. Na górze był początek WPN:
Na mapie była pokazana jedna jedyna trasa prowadząca przez Park lecz przypadkowo z niej zboczyliśmy. Wyjechaliśmy w jakimś Kłościnku. Tam małe zakupy i spowrotem wróciliśmy do Parku. Znowu się ZGUBILIŚMY ;D Tak błądząc po WPN wjechaliśmy do Trzebawia i z tamtąd pojechaliśmy drogą na Szreniawe. Następnie zrobiliśmy sobie przerwę nad jeziorem Chomięcickim.
Z tamtąd droga do Głuchowa była straszna! Silny wiatr, pod górkę i my bez sił.