Rusałka

Wtorek, 27 kwietnia 2010 · Komentarze(1)
Kategoria 1 - 50km, Samotnie
Nie mogłem się dogadać z Pendzlem gdzie mamy jechać. W końcu na kompromis ruszyliśmy do lasku marcelińskiego. I tak tam nie dojechaliśmy bo mój towarzysz stwierdził iż zaraz będzie padać.
Nie padało. On pojechał do domu, a ja nad Rusałkę.
3x kółka i przerwa na pomoście:


Tequilka © mruczus509

Powrót przez lasek nową znalezioną ścieżką. Taka fajna, wąska ;D

Komentarze (1)

Na zdjęciu widać rower i łańcuch.A pięknej rusałki kompletny brak!:D

Anonimowy tchórz 21:41 wtorek, 27 kwietnia 2010
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ktnie

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]