Rusałka
Wtorek, 27 kwietnia 2010
· Komentarze(1)
Nie mogłem się dogadać z Pendzlem gdzie mamy jechać. W końcu na kompromis ruszyliśmy do lasku marcelińskiego. I tak tam nie dojechaliśmy bo mój towarzysz stwierdził iż zaraz będzie padać.
Nie padało. On pojechał do domu, a ja nad Rusałkę.
3x kółka i przerwa na pomoście:
Powrót przez lasek nową znalezioną ścieżką. Taka fajna, wąska ;D
Nie padało. On pojechał do domu, a ja nad Rusałkę.
3x kółka i przerwa na pomoście:
Tequilka© mruczus509
Powrót przez lasek nową znalezioną ścieżką. Taka fajna, wąska ;D