Poznań - Gniezno - Poznań...
Sobota, 5 czerwca 2010
· Komentarze(7)
Kategoria W większej paczce, Ze zdjęciem, ponad 150km, Z Gumisiem ;)
...Czyli rekord! ;)
Trasa pierwotnie była planowana tylko do Lednogóry, ale dzień przed zaproponowałem trochę dalszą wycieczkę - do Gniezna.
Umówiłem się z Wachem i Gumisiem pod moim blokiem o 6. Byli jak zwykle spóźnieniu. Na początek kierowaliśmy się na Biedrusko. Jedzie się świetnie, lekki chłodek, ale za to brak samochodów. I tam też przerwa. Następnie przejeżdżamy przez most i jedziemy do Murowanej Gośliny, gdzie odbijamy w prawo do Puszczy Zielonki.
Szlakiem Pierścienia dojeżdżamy na działkę Wacha do Gorzkiego Pola. Zrobiliśmy sobie 1h przerwę ;)
Ale koniec dobrego i trzeba ruszać dalej. Jedziemy krajową 5 do Lednogóry i stamtąd pod Bramę III tysiąclecia na XIV spotkanie młodych.
Tu by się przydało powiększenie ;D
Lekko już zmęczeni jedziemy do Gniezna:
I tam znowu przerwa ;P
Zaczynamy powoli wracać. Po drodze robimy małe zakupy w jakimś sklepie. Znowu odwiedzamy działkę Wacha, gdzie zjadamy kiełbaski (dzięki ;D ).
Nad Maltą rozdzielamy się: Gumiś pojechał lekko szybszym tempem a ja z Wachem spokojnie do domu ;)
Dzięki za wspólny wyjazd ;)
Trasa pierwotnie była planowana tylko do Lednogóry, ale dzień przed zaproponowałem trochę dalszą wycieczkę - do Gniezna.
Umówiłem się z Wachem i Gumisiem pod moim blokiem o 6. Byli jak zwykle spóźnieniu. Na początek kierowaliśmy się na Biedrusko. Jedzie się świetnie, lekki chłodek, ale za to brak samochodów. I tam też przerwa. Następnie przejeżdżamy przez most i jedziemy do Murowanej Gośliny, gdzie odbijamy w prawo do Puszczy Zielonki.
Stawek© mruczus509
Szlakiem Pierścienia dojeżdżamy na działkę Wacha do Gorzkiego Pola. Zrobiliśmy sobie 1h przerwę ;)
Ale koniec dobrego i trzeba ruszać dalej. Jedziemy krajową 5 do Lednogóry i stamtąd pod Bramę III tysiąclecia na XIV spotkanie młodych.
Tu by się przydało powiększenie ;D
Lekko już zmęczeni jedziemy do Gniezna:
I tam znowu przerwa ;P
Zaczynamy powoli wracać. Po drodze robimy małe zakupy w jakimś sklepie. Znowu odwiedzamy działkę Wacha, gdzie zjadamy kiełbaski (dzięki ;D ).
Nad Maltą rozdzielamy się: Gumiś pojechał lekko szybszym tempem a ja z Wachem spokojnie do domu ;)
Dzięki za wspólny wyjazd ;)