Wpisy archiwalne w kategorii

Z Gumisiem ;)

Dystans całkowity:2139.13 km (w terenie 373.50 km; 17.46%)
Czas w ruchu:95:01
Średnia prędkość:21.65 km/h
Maksymalna prędkość:62.70 km/h
Liczba aktywności:40
Średnio na aktywność:53.48 km i 2h 34m
Więcej statystyk

Kierowcy to idioci...

Środa, 21 października 2009 · Komentarze(0)
Od Gumisia do szkoły.
Wreszcie Gumiś zrobił se rower, a tak naprawdę ja mu zrobiłem ;D
Jadąc Grunwaldzką, na skrzyżowaniu jakiś taksówkarz minął mnie o mały włos nie zahaczając mojej kierownicy. Dosłownie 3 cm była przestrzeń między mną a ,,nim".
Czasami lepiej jechać chodnikiem niż ruchliwą ulicą...

Do Gumisia ;)

Wtorek, 1 września 2009 · Komentarze(0)
Tym razem nie na działkę tylko do Gumisia.
Jadąc do niego o mały włos bym się wywalił. Pedałując drogą między Auchanem, a Głuchowem obok drogi jest nagły spad (gdzieś około 15 cm ;P ). I gdy zauważyłem że za mną jedzie szeroki tir to zsunąłem się badziej na prawą stronę i nagły podmuch wiatru zepchnął mnie w ten spad, ale na szczeście utrzymałem równowage i nie wywróciłem się, bo jak bym leżał to by było źle...

,,2 Koła"

Wtorek, 25 sierpnia 2009 · Komentarze(0)
Wycieczka do sklepu rowerowego w Suchym Lesie. Sklep nazywa się ,,2 Koła".
Gumiś chciał zobaczyć rower który ma zamiar kupić, ja chciałem kupić piórnik pod siodełko (jak to powiedział sprzedawaca ,,torebka") a żeby było raźniej wzięliśmy Szczepańskiego ;D
Oczywiście kupiłem sobie ten piórnik ;)
Tak wygląda teraz mój rower:



Następnie przerwa pod Biedronką ;D


Godzine tego jednego sklepu szukaliśmy ;D
Trasa: Palacza-Kasztelanów-Kasztelańska-Senatorska-Swobody-Piękna-Botaniczna-Wojska Polskiego-Golęcińska-Literacka-Biskupińska-Sucholaska-?-Szkolna (2 Koła)

Szamotuły

Sobota, 22 sierpnia 2009 · Komentarze(0)
Bardzo spontaniczna decyzja, gdyż Gumiś dzień przed spytał się czy jedziemy na Strzeszynek, ja powiedziałem że nie - zaproponowałem Szamotuły ;)
Umówiliśmy się przy cmentarzu Junikowskim. Jechaliśmy w trójkę: Gumiś, Dawid i ja.
Wyprawe rozpoczęliśmy kierując się na j.Kierskie i tam przerwa.
Następna przerwa w Rokietnicy. Z tamtąd bawiąc się w ucieczki i peletony dojechaliśmy do Szamotuł.
Przerwa pod Lidlem na śniadanko, potem na rynek do rowerowego, do cioci Gumisia i znowu pod Lidla na drugie śniadanko ;P
Żeby droga nie była nudna zjechaliśmy na szlak na Strzeszynek (między czasie robiąc przerwe w Żydowie). Tam zamoczyliśmy nogi z Gumisiem i pogadaliśmy sobie o... ;P
Trochę się nam spieszyło więc trzeba było zwiększyć tępo. Niestety tego tempa nie wytrzymał rower Dawida (Kellys Neos '09). Rozwaliła się przednia przerzutka, ale jakoś dojechaliśmy do domów.

P.S Jest to mój najdłuższy dystans ;) Prędkość też.

WPN

Wtorek, 23 czerwca 2009 · Komentarze(0)
Po wczorajszej wycieczce do Kórnika postanowiłem z Gumisiem że pojedziemy z jego bratem Pawłem i jego kumplem do WPN.
Potem mała przerwa na lodziki. Tam towarzyszył nam taki mały kolega ;D

Inne foty:
Wielki korzenie! :P
Wszyscy w czwórkę:
Zamek na jeziorze Góreckim:

Poznań-Czapury-Kórnik-Radzewo-Mosina-?-Chomęcice-Głuchowo ;)

Poniedziałek, 22 czerwca 2009 · Komentarze(0)
Pobudka o 7.00, wyjazd o 7.30, kierunek Kórnik.
Droga fajna, z wiatrem w plecy. Pierwsza przerwa:most na Starołęce:

Następnie przez Czapury, Borówiec, obok jeziora Skrzyneckiego do Kórnika.
Ratusz w Kórniku:

Zamek w Kórniku:
Następnie fajna tabliczka ;P

Potem przerwa w Rogalinie. Próbowaliśmy poszukac dębów rogalińskich ale nie mogliśmy ich jakoś znaleźc ;D
Z Rogalina skierowaliśmy się na Mosinę. Tam czekała nas olbrzymi podjazd (ok.1km)
Ale było warto. Na górze był początek WPN:

Na mapie była pokazana jedna jedyna trasa prowadząca przez Park lecz przypadkowo z niej zboczyliśmy. Wyjechaliśmy w jakimś Kłościnku. Tam małe zakupy i spowrotem wróciliśmy do Parku. Znowu się ZGUBILIŚMY ;D Tak błądząc po WPN wjechaliśmy do Trzebawia i z tamtąd pojechaliśmy drogą na Szreniawe. Następnie zrobiliśmy sobie przerwę nad jeziorem Chomięcickim.
Z tamtąd droga do Głuchowa była straszna! Silny wiatr, pod górkę i my bez sił.

Na kosza...

Czwartek, 18 czerwca 2009 · Komentarze(0)
Dziś umówiliśmy się z Gumisiem na kosza. Pojechaliśmy do Plewisk na stadion Gromu Plewiska (Ogry Plemniska ;P).