Wpisy archiwalne w kategorii

Samotnie

Dystans całkowity:1282.07 km (w terenie 213.70 km; 16.67%)
Czas w ruchu:46:49
Średnia prędkość:21.08 km/h
Maksymalna prędkość:60.10 km/h
Liczba aktywności:62
Średnio na aktywność:20.68 km i 1h 08m
Więcej statystyk

Najlepszy wynik w 2010 ;D

Sobota, 27 lutego 2010 · Komentarze(3)
Kategoria 50 - 99km, Samotnie
Rano nie chciało mi się jechać, może przez tą pogodę, ale potem zapaliło się słoneczko i ochoty wróciły ;)
Ruszyłem do Kórnika.
Miasto jakby wymarło, zero ludzi na ulicach - wszyscy w samochodach...
Teraz przeważa już zieleń na polach niż biel, ale to ponoć nie koniec zimy.

Nad Maltę

Niedziela, 21 lutego 2010 · Komentarze(1)
Kategoria 1 - 50km, Samotnie
Chciałem sobie urozmaicić trochę powrót do domu więc pojechałem nad Maltę - samotnie.
Drogi już bez śniegu, ale za to z dużą ilością dziur i kałuż więc jak wróciłem do domu to byłem nieźle ufajdany ;)
Trasa:
Głuchowo - Luboń - Drogą Dębińska - Hetmańska - Szlak koło Warty - Jana Pawła II - 1x kółko dookoła Malty - Jana Pawła II - Szlak - Hetmańska - Palacza i dom ;)

Odwilż

Sobota, 20 lutego 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 1 - 50km, Samotnie
Poznań - Głuchowo czyli weekendowy standard ;)
Już nie mogę się doczekać wiosny ;P

Zły pomysł, zły pomysł

Sobota, 6 lutego 2010 · Komentarze(1)
U mnie logika to wieeeelki problem ;P Przecież logiczne, że po ostatnich dniach opadów śniegu polna droga będzie nie przejezdna, lecz do mnie to nie dotarło.
Na początku małe zaspy przez które dało się przejechać, lecz z każdym metrem było coraz gorzej. Parę fotek dla niedowiarków ;)


Zaspy na polnej drodzę © mruczus509


Zaspy na polnej drodze © mruczus509


U Gumisia ciepła herbata i odpoczynek po 3 km prowadzeniu roweru. Masakra ;p
Chciałem jak najszybciej wracać bo nie miałem oświetlenia, ale jakoś się zasiedziałem i jechałem po ciemku - chodnikiem ;/
Wracałem inną drogą, bo już nie chciałem jechać polną ;p

Zdesperowany kierowca, pewno zakopał się i się wkurzył ;) :
Zdesperowany kierowca © mruczus509


Moja Tequila spisuje się świetnie, 9 biegów to jednak wielka różnica - bez problemu osiągnąłem prędkość 49km/h ;)

Pierwsze km na Salamandrze ;D

Niedziela, 3 stycznia 2010 · Komentarze(7)
Jeździ się po prostu bosko! ;D
Pojechałem do Gumisia się pochwalić i wypróbować moją Tequile. Jak na razie nie narzekam tylko gdyby amortyzator był lepszy...
Na pewno wymienię siodełko, wezmę je ze starego Maxima.
Parę fotek:




" title="Mój nowy rower" width="900" height="675" />
Mój nowy rower © Mrrruczek509


" title="Mój nowo kupiony rower" width="900" height="675" />
Mój nowo kupiony rower © Mrrruczek509


" title="Mój nowo kupiony rower" width="900" height="675" />
Mój nowo kupiony rower © Mrrruczek509


I parę fotek z trasy:



" title="Widoczek rzeczki" width="675" height="900" />
Widoczek rzeczki © Mrrruczek509


Jestem happy! ;)

Praca i kierowca idiota...

Sobota, 5 grudnia 2009 · Komentarze(1)
Kategoria 1 - 50km, Samotnie
Po pracy pojeździć po lasku. Cały czas po czarnym szlaku, lecz potem szlak się urywa i się zgubiłem. W sumie nie wiem jak jechałem, ale ważne że wyjechałem w miejscu, które jest mi znane - na Złotowskiej ;D
Jechałem sobie drogą rowerową i nagle jakiś inny kolarz ( bardziej doświadczony pewnie ;P ) przejechał przez drogę która była prostopadle do rowerowej i tu nagle jakiś samochód pierdyknął w tego faceta, na szczęście przy małej prędkości. Pan ,,kierowca" wyszedł z samochodu i zaczęła się awantura. Chciałem podejść do nich i poprzeć rowerzystę ale stwierdziłem, że nie będę się wtrącał.
Wróciłem do lasku, jeszcze trochę pojeździłem i wróciłem.

Sobotnia praca

Sobota, 28 listopada 2009 · Komentarze(0)
Kategoria 1 - 50km, Samotnie
Praca, lecz tym razem nie jechałem przez lasek.

<a >

Do pacy i po Lasku

Niedziela, 22 listopada 2009 · Komentarze(0)
Kategoria 1 - 50km, Samotnie
To samo co wczoraj tylko krócej ;D
Hyrchlak mi się popsuł ;([/b]

Do pacy i po Lasku

Sobota, 21 listopada 2009 · Komentarze(0)
Brak formy po chorobie...
Dziś udałem się do pracy przez lasek marceliński. Wjechałem sobie na górkę i zrobiłem super zdjęcie z komórki ;P

Stadion za lasem © mruczek509509


W pracy dostałem rower służbowy który nazwałem ,,Hyrchlak" ponieważ cały się trząsł jak się nim jechało ;)

Hyrchlak ;D © mruczek509509


Po pracy udałem się do Lasku tym razem na dłużej. Parę razy wjechałem na górkę i udawałem że mam downhilla ;D
W drodze powrotnej spotkałem Szczepańskiego i Wacha na jego nowym Kellysie Salamandrze. Cwaniaczek z niego ;D

Działeczka ;D

Niedziela, 8 listopada 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Samotnie
Kurde... nie chciało mi się jechać, a dlaczego?:
1. Bo mam złe samopoczucie,
2. Miałem dobry obiad i nie chciałem go za szybko strawić,
3. Ogólne lenistwo ;D